Forum szóstoklasistów POSM im Tadeusz Szeligowkiego

KrYsK@ xD

Nie wiem w sumie gdzie to napisać, ale stwierdziłam że ten dział będzie najodpowiedniejszy. xD

***

Pewnego słonecznego, lipcowego ranka, Różowy Bucik podskakiwała sobie na leśnej ścieżynie. Wszyscy zwali ją Różowy bucik, gdyż nigdy nie rozstawała się ze swoimi różowymi cud-miód szpilkami. Tak oto kroczyła wesoło zastanawiając się (co u niej było zazwyczaj rzadkie) dlaczego wszyscy zwą ją, jak zwą. (nie wpadłaby i za 10.000000000000 lat że jej imię i tytuł-Petronella Erkizabethththth von Dupersztangiel-skłaniają znajomych do wymyślenia przezwiska.) Petronella myślała i myślała, a las się skończył. Nagle Petronella ujrzała psa myśliwskiego, który wielkimi krokami zbliżał się do niej. Był wielki, kudłaty, z gigantyczną łatą na pysku. Petronella zdziwiła sie tym bardziej, poniewaz pies ten posiadał łatę koloru różowego. Uznała to za pomyślność losu i w owym psie spodziewała sie znależć bratnią duszę. Pies miał widoczjie podobne zamiary, bo uśmiechnął się przyjacielsko bądź szyderczo (:])
-A gdzież to śliczne nóżki niosą śliczną dzieweczkę? Do babci raczej nie, jedna juz tam poszła i Pan Wilk zajął się nią.-rzekł pies, oblizawszy się.
-Hm hm hm-odrzekła inteligentnie Petronella, gdyż musimy wiedzieć że jej przewód myślowy działał niczym gepard po zjedzeniu dwóch kilogramów proszku do pieczenia
-Szanowna panienka raczy spocząć na trawce, porozmawiamy-ciągnął szarmancko pies
-Hmhmhmhmhmhmhm!!! Aha!!!-olśniło Petronellę
-Panieneczka siądzie? Toż trawa miękka.-pies nie dawał za wygraną.
-czy to nie przypadkiem Czerwony Kapturek poszła do babci?-zalśniła inteligencją Petronella
-nie mam pojęcia. Jak zwą dzieweczkę?
-Pet...Różowy Bucik...-zmieszała się panna von Dupersztangiel
-Wyborne przezwisko, lecz czy usłyszę imięprawdziwe?-pies chciał koniecznie znać imię Petronelli
-Petronella...-Różowy Bucik tak sie zawstydziła, że aż jej buciki poczerwieniały
-Urocze to imię, moge zwać panienkę per Petri?
-...
-??
-...
-????!!!!-pies jakby lekko się zdenerwował
-ttttttaaak-Petri u8cieszyła się ogromnie że jej imię może tak normalnie brzmieć
-Toż to urocze! Ja nazywam się baron Alfred de Nocnikos, wielki posiadacz ziemski, oficer Pogoni Za Królikami. Dla przyjaciół-Alf-skłonił ie wytwornie pies
-Yhhh-zdołała błyskotliwie wydusić z siebie Petri, gdzyż pies-bratnia dusza zaimponował jej niezmiernie.

Podczas gdy ta para próbował dojść do porozumienia, kwiatki pachniały a ptaszki śpiewały. Krowy muczały i ogółem cuudnie było.

***
koniec części pierwszej
jeżeli spodobało wam się to opdko, to mogę je pisac dalej. xD

Magda

PISZ,PISZ,KRYSIU!!!!!!!!!!!!!
PRZYNAJMNIEJ TO NIE BYŁO NA DOPALACZU Z "TYSKIE BIO JOGURT"!!!!!!!!!!
PRZYNAJMNIEJ TAKĄ MAM NADZIEJE,CO,KRYSIU???????????? Confused

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twisted Evil

AgAtKa =*

No możesz pisać ... może mi to trochę poprawi humor ... ;(

<@#@>

a ja jestem ciekawa jak się czuje gepard po zjedzeniu 2 kg proszku do pieczenia i czy to że myślę iż te wykrzykniki w pewnej...yyy...wypowiedzi są zbędne bądź nadmierne to już zakrawa na prześladowanie pewnej...yyy...osoby

<@#@>

a! i stajlowe opowiadanko

Magda

aniu,znów zaczynasz...a ta osoba yyy to ma jakoś na imię!!!!!!!!

KrYsK@ xD

ohrz i znowuż kowadło spada Madziu... (-patrz...jkiś tam inny mój post Very Happy

)

AgAtKa =*

Łeee spodziewałam się nowej części stajlowego opowiadanka !!! xP

<@#@>

a ja sądze że ta osoba ma na imię yyy Pani Kowadło